Cukierki z „Pszczółki” posmakowały w Dubaju.
Niemal w tym samym dniu, kiedy pierwszy kontener ze słodyczami z Fabryki Cukierków „Pszczółka” dopłynął do Dubaju, w lubelskiej firmie gościła delegacja kontrahentów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zainteresowanych wprowadzeniem cukierków na rynki Bliskiego Wschodu.
To pierwszy etap kontraktu, który w grudniu ub. roku zawarła Fabryka Cukierków „Pszczółka” i duży dystrybutor żywności z Dubaju, firma Admiral Foodstuff Trading. Umowa obejmuje dostawę całego asortymentu lubelskiej fabryki, ze szczególnym uwzględnieniem wyrobów czekoladowych. Realizacja kontraktu to duża szansa na podwojenie obrotów spółki.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej współpracy. Mamy w planach nowe projekty, o których jeszcze za wcześnie mówić, ale wyglądają bardzo obiecująco – mówi Robert Rudnicki, Prezes Zarządu Fabryki Cukierków „Pszczółka” Sp. z o.o.
Admiral Foodstuff Trading jest dystrybutorem żywności na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, państw Zatoki Perskiej, w Azji i Afryce. Na początek lubelskie cukierki będzie można kupić w największych sieciach supermarketów w Dubaju.
Goszczący w Lublinie przedsiębiorcy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich: Mohammad Al Taher i Hisham Hashim chwalili „Pszczółkę” za bardzo wysoki poziom technologiczny i jakość wyrobów. Przyznali, że słodycze z FC „Pszczółka” zostały przedstawione klientom z Zatoki Perskiej i cieszą się dużą popularnością.
– Otwarcie na rynki Bliskiego Wschodu jest szansą na nawiązanie współpracy z innymi producentami branży rolno-spożywczej z naszego regionu. Lubelszczyzna stoi rolnictwem, a żywność, która tu powstaje jest ekologiczna i ma bardzo dobrą markę wśród konsumentów – podkreślił, biorący udział w konferencji prasowej, Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.